Przerażającą sytuację musieli znieść kierowcy poruszający się po drodze ekspresowej S7 w pobliżu miejscowości Pasłęk. Była to niedziela, 2 lutego, kiedy to starsza pani, mająca 66 lat, kierująca samochodem marki Kia, zdecydowała się na ryzykowne manewry i pojechała pod prąd. Cały incydent został uwieczniony na nagraniu, które następnie zostało opublikowane przez Komendę Wojewódzką Policji w Olsztynie. Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie kobieta może zostać ukarana grzywną dochodzącą do 30 tys. zł.
W ten oto niedzielny dzień (2 lutego) dość nietypowego wyboru dokonała 66-letnia kierowczyni kią, która postanowiła jechać „pod prąd” drogą ekspresową S7 w okolicach Pasłęka (powiat elbląski). Ten niecodzienny i niebezpieczny manewr został zarejestrowany przez wideorejestrator, a nagranie trafiło potem do skrzynki Stop Agresji Drogowej.
Policja podczas prowadzonych czynności dotarła do nieodpowiedzialnej kierowcy. Kobieta tłumaczyła, że podczas jazdy w stronę Elbląga na wysokości Pasłęka, zdała sobie sprawę, że powinna kierować się do Ostródy i zdecydowała się zawrócić na drodze ekspresowej. Gdy zrozumiała, co zrobiła, kontynuowała jazdę do najbliższego zjazdu, na którym opuściła drogę szybkiego ruchu. Na szczęście, nie doszło do żadnej tragedii.
Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Pasłęku przesłuchali kobietę odnośnie całego zdarzenia. Zebrane dowody w tej sprawie zostaną przedstawione sądowi, który ma prawo nałożyć na kierowczynię grzywnę do 30 tysięcy złotych. Policja zamierza również wystąpić o odebranie kobiecie prawa jazdy i wydać zakaz prowadzenia pojazdów.