Bohaterski świadek w pościgu za pijanym kierowcą w klapkach na Zatorzu

Świadek wykazał się dużą odwagą, zatrzymując nietrzeźwego kierowcę, który usiłował uciec z miejsca zdarzenia. Dzięki jego szybkiej reakcji, kierowca nie uniknie odpowiedzialności za swoje czyny, mimo że próbował zbiec pieszo. 31-latek w chwili zatrzymania miał blisko 2 promile alkoholu we krwi.

Niepokojące zachowanie na stacji benzynowej

Zdarzenie miało miejsce w poniedziałek (12 maja) po godzinie 18 na stacji benzynowej w Olsztynie, na osiedlu Zatorze. Jeden z klientów stacji zauważył podejrzanie zachowującego się kierowcę volvo, który zatankował samochód, zapłacił, a następnie wrócił za kierownicę. Jego zachowanie wzbudziło czujność świadka, który postanowił podejść bliżej i upewnić się, czy nie ma do czynienia z pijanym kierowcą.

Zapach alkoholu i szybka decyzja

Świadek podszedł do otwartego okna samochodu i wyczuł wyraźny zapach alkoholu. Bez wahania zadzwonił pod numer alarmowy, aby zgłosić swoje podejrzenia. Postanowił także obserwować podejrzanego do czasu przybycia policji, nie przewidując, że ten spróbuje ucieczki.

Niespodziewana ucieczka i pościg

Kierowca volvo, mimo że miał na nogach klapki, zdecydował się na desperacką próbę ucieczki. Przeskoczył przez ogrodzenie stacji i pobiegł w stronę pobliskiego osiedla. Świadek, nie tracąc zimnej krwi, ruszył za nim swoim samochodem i po chwili kontynuował pościg pieszo.

Decydujący moment i przyjazd policji

Po wejściu do klatki schodowej świadek zauważył jeden z klapków leżący na ziemi. Usłyszał trzask zamykanych drzwi i zorientował się, gdzie może znajdować się uciekinier. Po kilku minutach na miejscu pojawiła się policja. Drzwi otworzył im 31-latek, który przyznał się do prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu. Badanie alkomatem potwierdziło obecność blisko 2 promili alkoholu w jego organizmie.

Konsekwencje nietrzeźwej jazdy

Kierowca będzie musiał zmierzyć się z poważnymi konsekwencjami prawnymi. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności oraz co najmniej 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów. Dzięki odwadze świadka udało się zatrzymać osobę stwarzającą zagrożenie na drodze i zapobiec dalszym niebezpiecznym sytuacjom.