Inspirujący moment zaszokował świat piłki nożnej kobiet w niedzielne popołudnie 14 kwietnia, kiedy to Stomilanki Olsztyn, pod wodzą trenera Dariusza Maleszewskiego, odniosły zdumiewającą wygraną 1:0 przeciwko Górnikowi Łęczna w meczu wyjazdowym. Wszystko to działo się po dwutygodniowej przerwie w rywalizacji Orlen Ekstraligi piłkarskiej kobiet – przerwie, która niewątpliwie przyczyniła się do pozytywnego wyniku dla Stomilanek Olsztyn. Ten wynik niewątpliwie tchnął nowe życie w ich nadzieje na utrzymanie swojej pozycji w I lidze.
Choć Stomilanki Olsztyn jechały do Łęcznej jako drużyna, która miała być łatwym celem dla Górnika, okazało się, że możliwe jest odniesienie zwycięstwa nawet na tak trudnym gruncie. Sensacyjna wygrana 1:0 była zasługą Gabrieli Kędzi, która strzeliła jedynego gola w meczu.
Pierwsza połowa spotkania zakończyła się remisem 0:0, mimo optycznej przewagi Górnika. Stomilanki cierpliwie czekały na swoją szansę, a jedna z ich kontrataków powinna zakończyć się golem. Z biegiem czasu, w 51 minucie, Kędzia wykonała rzut wolny z odległości 30 metrów, nie do obrony dla przeciwników. Kwadrans później, Stomilanki mogły odetchnąć z ulgą – Weronika Kłoda, zawodniczka Górnika, została usunięta z boiska za dwie żółte kartki.
Stomilanki Olsztyn świętowały swoje pierwsze zwycięstwo w 2024 roku, a zarazem drugie w tym sezonie Orlen Ekstraligi kobiet. Mimo to, nadal mają siedmiopunktowy deficyt względem bezpiecznej pozycji w tabeli ligowej.
Następne starcie drużyny odbędzie się na ich własnym terenie przeciwko Pogoni Szczecin, wiceliderowi rozgrywek. Spotkanie jest zaplanowane na niedzielę, 21 kwietnia 2024 roku o godzinie 13:00 w Olsztyńskich Dajtkach.