Prawie połowa młodych dorosłych w Polsce (w wieku między 18 a 35 lat) opowiada się za całkowitym zakazem nocnej sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych na terenie całego kraju. Specjaliści rynkowi zwracają jednak uwagę, że takie ograniczenia mogą skierować popyt do nieformalnych kanałów dystrybucji i wpłynąć negatywnie na wyniki finansowe stacji paliw.
Według najnowszego raportu Grupy Blix, sporządzonego na podstawie ankiety przeprowadzonej wśród polskich młodych dorosłych, 48,7% badanych popiera zakaz. Wynik ten nie dziwi dr Urszulę Kłosiewicz-Górecką z Zespołu Foresightu Gospodarczego w Polskim Instytucie Ekonomicznym (PIE). Jak podkreśla, współczesne pokolenia coraz bardziej przywiązują wagę do zdrowego stylu życia i zrównoważonego rozwoju. Podobne obserwacje ma dr Krzysztof Łuczak z Grupy Blix, który zauważa rosnącą dbałość młodych ludzi o swoje zdrowie, co przekłada się na umiarkowane spożywanie alkoholu.
Dr Kłosiewicz-Górecka tłumaczy, że młodzi Polacy mogą postrzegać restrykcje na sprzedaż alkoholu jako część szeroko zakrojonej strategii propagowania zdrowych i odpowiedzialnych decyzji. Są oni być może bardziej świadomi problemów związanych z prowadzeniem pojazdów pod wpływem alkoholu, a także negatywnych skutków zdrowotnych nadmiernego spożycia napojów wysokoprocentowych. Ograniczenie dostępu do alkoholu w nocy może być zatem elementem walki z uzależnieniami i chorobami alkoholowymi.
Nie daje to jednak pełnego obrazu sytuacji. 41% badanych nie popiera ograniczeń w nocnej sprzedaży alkoholu na stacjach paliw, a 10,3% nie wyraziło jasnej opinii na ten temat. Dr Kłosiewicz-Górecka sugeruje, że niektórzy młodzi konsumenci cenią sobie możliwość zakupu alkoholu na stacjach paliw, często razem z innymi produktami kupowanymi podczas podróży.
Jest również grupa osób, która uważa, że prohibicja nie będzie skutecznym rozwiązaniem dla problemów związanych ze zdrowiem publicznym i bezpieczeństwem na drogach. Uważają oni, że ograniczenia mogą prowadzić jedynie do przeniesienia sprzedaży alkoholu do nieformalnych kanałów dystrybucji. Zamiast nowych regulacji, wskazują na konieczność skuteczniejszego egzekwowania obecnych przepisów dotyczących jazdy pod wpływem alkoholu i prowadzenia kampanii edukacyjnych.
Dr Krzysztof Łuczak zwraca też uwagę na potencjalne skutki zakazu dla stacji benzynowych. Wiele z nich korzysta z sprzedaży alkoholu i innych produktów spożywczych, które generują znaczne marże. Ograniczenie tej działalności może mieć istotny wpływ na ich wyniki finansowe.
Dr Kłosiewicz-Górecka dodatkowo podkreśla, że handlowcy i przedsiębiorcy są przeciwni wprowadzaniu ograniczeń w sprzedaży. Twierdzą, że zakaz nocnej sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych będzie miał negatywny wpływ na ich rentowność i może prowadzić do wzrostu nielegalnej sprzedaży.