Zespół ratowniczy Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (MOPR) odnalazł drugą z łodzi, które zatonęły w lipcu podczas gwałtownego szkwału na jeziorze Niegocin. Zarówno policja, jak i straż pożarna intensywnie poszukiwały tych jednostek od poniedziałku. Dzięki skoordynowanemu działaniu zespołu nurków MOPR, udało się potwierdzić tożsamość odnalezionej łodzi – mówi prezes organizacji, Jarosław Sroka.
Niegocin stał się miejscem tragedii 18 lipca, kiedy to silny szkwał spowodował zatonięcie dwóch łodzi. Na pierwszej z nich znajdował się mężczyzna, który niestety utonął. Jego łódź udało się namierzyć w pobliżu Wyspy Miłości. Druga jednostka, na której płynęło małżeństwo, które również straciło życie podczas tego tragicznego wydarzenia, pozostawała niewykryta przez dłuższy czas. Poszukiwania obu łodzi zostały tymczasowo przerwane na czas długiego weekendu przez policję i straż pożarną.
Należy podkreślić, że jezioro Niegocin jest jednym z największych na Mazurach. Zajmuje trzecie miejsce pod względem wielkości, zaraz po Śniardwach i Mamrach. Jego powierzchnia sięga ponad 2000 hektarów, a średnia głębokość wynosi około 10 metrów, co utrudnia prowadzenie akcji ratunkowych.