W Olsztynie niewielki pasażer tramwajowy, 4-letni chłopiec, został zauważony podróżujący samotnie, jednak dzięki szybkiej reakcji miejscowej motorniczej oraz wsparciu lokalnej policji, udało się go bezpiecznie odnaleźć i przekazać w ręce rodziców. Sytuacja odbije się szerokim echem, jako że zostanie zgłoszona do sądu rodzinny i nieletnich.
Zgłoszenie o małym chłopcu podróżującym samodzielnie tramwajem wpłynęło w poniedziałek, 2 września. Motorniczka, która zauważyła sytuację, skontaktowała się natychmiast z dyżurnym Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie. Zaniepokojona kobieta podjęła decyzję o aktywnym zaangażowaniu i zawiadomieniu odpowiednich służb.
Na miejsce natychmiast przybył patrol policyjny. Funkcjonariusze podjęli opiekę nad 4-latkiem i rozpoczęli działania mające na celu odnalezienie opiekuna chłopca. Dzięki informacjom, które otrzymali od motorniczej, udali się w kierunku przystanku tramwajowego, gdzie chłopiec wsiadł do pojazdu. Na miejscu czekał na nich ojciec 4-latka, który razem z grupą znajomych i sąsiadów rozpoczął poszukiwania swojego syna.
Ojciec chłopca nie był w stanie wyjaśnić dokładnych okoliczności jego zniknięcia, podając jedynie informację, że syn miał bawić się na pobliskim placu zabaw. Po pewnym czasie na miejscu pojawiła się także matka chłopca. W wyniku tej interwencji policjanci sporządzili dokumentację, która zostanie przekazana do sądu rodzinny. Celem sądu będzie gruntowne zbadanie całej sytuacji oraz ocena, czy ojciec nie narażał swoim zachowaniem dziecka na jakiekolwiek niebezpieczeństwo.