W drugim dniu świąt Bożego Narodzenia, 26 grudnia, około godziny 18 doszło do tragicznego wypadku. Człowiek został potrącony przez pociąg InterCity jadący na trasie Olsztyn-Łódź Fabryczna.
Początkowo nie była znana tożsamość oraz płeć osoby zmarłej w wyniku zdarzenia. Jednak według wstępnych informacji służb na miejscu zdarzenia, ciało ofiary zostało straszliwie rozczłonkowane.
Nieszczęśliwe zdarzenie miało miejsce na odcinku leśnym, położonym między Gryźlinami a Miodówkiem. Miejsce wypadku jest oddalone od trasy S51 o około 500 metrów, jest tam trudny dojazd dla samochodów osobowych. Tylko leśna, wąska ścieżka prowadzi do tego miejsca, które jest pozbawione jakichkolwiek budynków.
Pociągi PKP Intercity musiały zmienić swoją trasę i jechać objazdem przez Iławę i Ostródę. Natomiast przewoźnik Polregio wprowadził tymczasową komunikację autobusową zastępującą pociągi.
Służby policyjne pracowały na miejscu pod nadzorem prokuratora. Do zdarzenia wezwano również strażaków z Gryźlin i Olsztyna, jak również Zespół Ratownictwa Medycznego.
Aktualizacja z piątku, 27 grudnia o godzinie 08:27 dostarczyła więcej szczegółów dotyczących tragedii. Okazało się, że ofiarą wypadku był 44-letni mężczyzna. W pociągu, który potrącił mężczyznę, podróżowało łącznie 247 osób. Nikt poza nim nie ucierpiał w tym zdarzeniu. Pociąg wyruszył w dalszą trasę o godzinie 00:40, czyli po ponad 6 godzinach od tragicznego zdarzenia.