W 5. kolejce Fortuna 1. Ligi zespół Stomilu Olsztyn udał się do Łodzi, aby rozegrać spotkanie z miejscowym Widzewem. Mecz niestety nie ułożył się po myśli gości, przez co zespół gospodarzy wygrał całe spotkanie w stosunku 2:0.
Olsztynianie po raz kolejny bez ligowej wygranej
Zespół Stomilu prowadzony przez Adriana Stawskiego liczył, że w Łodzi uda im się nawiązać wyrównaną walkę z ekipą Widzewa. Przed meczem wiadomo było, że będzie o to ciężko, ponieważ oba zespoły znajdują się po przeciwstawnych biegunach tabeli. I w rzeczywistości tak właśnie było. Stomil się starał, jednak zabrakło zarówno umiejętności, jak i szczęścia. W sobotnim spotkaniu 5. kolejki Fortuna 1. Ligi Olsztynianie musieli mierzyć się dodatkowo bez jednego zawodnika, gdy w 56. minucie czerwoną kartkę otrzymał Żwir.
Widzew szybko zaczął prowadzić swoją grę
Czerwona kartka w spotkaniu na pewno była sporym problemem dla zespołu gości. Jednak Widzew Łódź do tego momentu i tak prowadził już 1:0. Pierwszą bramkę zdobył w 27 minucie spotkania Nunes. Portugalski zawodnik świetnie zachował się przed polem karnym rywali i pewnym strzałem pokonał bramkarza gości.
Druga bramka dla miejscowej drużyny padła w momencie, gdy Stomil Olsztyn musiał radzić sobie już w 10-ciu zawodników na boisku. Po raz kolejny udział w akcji bramkowej wzięli Nunes oraz Stępiński. Tym razem jednak to ten pierwszy asystował, a drugi zdobył bramkę.
Stomil Olsztyn próbował, lecz bez skutku
O ile po pierwszej bramce zawodnicy Stomilu Olsztyn próbowali jeszcze zagrozić bramce gospodarzy, o tyle czerwona kartka, a następnie druga stracona bramka spowodowała, że ekipa gości kompletnie straciła animusz w swojej grze. Ostatecznie mecz do końca regulaminowego czasu gry toczył się pod dyktando gospodarzy. Zakończył się wynikiem 2:0 dla miejscowych z Łodzi.
Taki obrót spraw spowodował, że Stomil Olsztyn nie odnotował jeszcze zwycięstwa w tym sezonie. Za nami już 5 kolejek nowego sezonu ligowego. Miejmy nadzieję, że trener Adrian Stawski czym prędzej odmieni grę swojego zespołu. Z kolei Widzew po pięciu spotkaniach ma na swoim koncie już 12 punktów i od początku sezonu utrzymuje się w górnej części tabeli.