Pod koniec czerwca br., olsztyński Zarząd Dróg, Zieleni i Transportu doświadczył cyberataku, który zadał mu znaczące straty finansowe. Pierwsze szacunki mówią o stracie w wysokości 1,2 miliona złotych. Cyberatak sparaliżował funkcjonowanie wielu systemów informatycznych zarządu, w tym biletomatów, systemów sterowania ruchem oraz systemu informacji pasażerskiej.
Michał Koronowski z ZDZiT-u przyznaje, że atak ten mógłby przynieść jeszcze większe straty, gdyby nastąpił w innym czasie. Na chwilę obecną trwają prace nad pełnym przywróceniem wszystkich systemów. równocześnie podejmowane są działania mające na celu zwiększenie poziomu bezpieczeństwa systemu i zabezpieczenia go przed podobnymi incydentami w przyszłości.
Na pytanie, czy istnieje możliwość pełnego zabezpieczenia firm lub instytucji przed cyberatakami, eksperci wymieniają dwa podstawowe rozwiązania: regularne tworzenie kopii zapasowych oraz stosowanie specjalistycznego oprogramowania antywirusowego. Podkreślają jednak, że jakkolwiek mocny byłby system zabezpieczeń, jest on tylko tak silny jak jego najsłabsze ogniwo – a najczęściej to właśnie człowiek staje się celem hakerów.
Sprawa ataku na ZDZiT jest nadal przedmiotem śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Olsztynie. Jak potwierdził rzecznik prokuratury, prokurator Daniel Brodowski, atak miał miejsce, jednak jego szczegółowe okoliczności są jeszcze badane i nie ma jeszcze informacji na temat potencjalnej daty ujawnienia szczegółów dotyczących tego incydentu.