Olsztyn wydaje miliony na naprawę dziurawych dróg, które ciągle pozostają w złym stanie

Poprzednio spokojne ulice Olsztyna teraz pełne są dziur, a stan tych dróg ciągle się pogarsza. Mimo że naprawy są regularnie przeprowadzane, z usunięciem problemu nie radzą sobie. Pracownicy drogówki próbują załatać wszystkie ubytki, aby zapewnić bezpieczną jazdę, lecz kierowcy skarżą się, że efekty ich pracy nie są widoczne.

Obywatele Olsztyna krytycznie oceniają stan swoich dróg miejskich. Według nich, niektóre dziury są tak duże, że pieszy mógłby skręcić nogę, a samochód mógłby doznać poważnej awarii zawieszenia. Niektóre z tych wyrw mają głębokość kilkunastu centymetrów i są tak szerokie, że trudno je nawet opisać. W tej sytuacji wiele osób rezygnuje z korzystania z samochodu w mieście.

Pomimo frustracji mieszkańców, ZDZiT w Olsztynie stara się regularnie prowadzić prace remontowe. Warunki pogodowe mają wpływ na tempo prac – deszcze, śnieg czy temperatury poniżej zera mogą utrudniać naprawy. Korzystając z betonu asfaltowego, pracownicy drogówki uzupełniają ubytki na drogach. W sytuacjach nagłych, kiedy nie ma dostępnych mas bitumicznych, używana jest doraźnie masa asfaltowa na zimno. Od 5 do 21 lutego przeprowadzono naprawę ponad 300 ubytków na terenie Olsztyna.

Pierwszeństwo w usuwaniu ubytków mają ulice tranzytowe, z których korzystają autobusy miejskie oraz te, przy których znajdują się ważne obiekty publiczne. Kolejność napraw jest ustalana po inspekcjach ulic przeprowadzonych przez zarządcę dróg. Wyjątkowo złą sytuację można zaobserwować w tym roku – liczba dziur jest znacznie większa niż w poprzednich latach.

W 2023 roku na utrzymanie nawierzchni bitumicznych w Olsztynie wydano ponad 6,5 mln zł. Koszty tegorocznych napraw będą znane dopiero po ich zakończeniu.