Radny Paweł Klonowski zwrócił się z interpelacją do prezydenta Olsztyna, Piotra Grzymowicza, podnosząc kwestię kilku stałych pojazdów zaparkowanych na miejscowym parkingu przy Zatoce Miłą. Wśród nich jest kamper, w którym od pięciu lat mieszka 80-letni Wojtek. Emeryt jest schorowany i radny apeluje o pomoc miasta w uzyskaniu dla niego odpowiednich świadczeń.
Klonowski stwierdził, że na miejscu znajduje się wiele pojazdów, w tym osobowe, które wyglądają jak wraki oraz dwa kampery i przyczepa towarowa. W pobliżu są również stare skrzynie i meble, prawdopodobnie używane do ogrzewania. Ale jak się okazało, kamper należy do pana Wojtka, a meble to część jego dobytku. Radny odwiedził emeryta w kamperze i potem zaapelował do prezydenta o pomoc dla seniora.
Sprawa została poruszona również na Facebooku na stronie „Wizja Lokalna Olsztyna”. Internauci wyrazili współczucie dla bezdomnego pana Wojtka, opisując go jako „inteligentnego, sympatycznego i nikomu nie szkodzącego człowieka”.
Pan Wojtek, były absolwent Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Sopocie, przez siedem lat pracował na statkach, przede wszystkim rosyjskich. Po powrocie do kraju zajął się rolnictwem, osiągając duże sukcesy finansowe. Ale po 13 latach jego kariera skończyła się, kiedy z powodu błędu księgowej musiał zapłacić ponownie cło w wysokości 3 750 000 zł.
Ale to nie był koniec problemów pana Wojtka. Jego partnerka doznała wylewu i musiał wydać całe swoje oszczędności na jej leczenie. Obecnie mieszka ona w domu opieki społecznej w Olsztynie, a pan Wojtek odwiedza ją dwa razy w tygodniu.
Od 2017 roku pan Wojtek jest bezdomny. Najpierw mieszkał w blaszanym garażu, a potem przeniósł się do kampera na parkingu przy Zatoce Miłą. Mimo swoich problemów zdrowotnych, emeryt jest zadowolony ze swojej sytuacji, chociaż przyznaje, że powinien codziennie brać 32 leki na receptę.
Pomimo wszelkich prób uzyskania pomocy od Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Olsztynie, pan Wojtek nie otrzymał żadnej pomocy. Jedynym wsparciem, jakie otrzymał, było 200 zł jednorazowo w 2022 roku i 350 zł jednorazowo w 2021 roku.