Prokuratura Rejonowa Olsztyn – Północ podjęła działania w kierunku wyjaśnienia okoliczności tragicznego wypadku drogowego, do którego doszło na trasie Wadąg – Słupy. Sprawcą zdarzenia jest Roman J., który stanął przed sądem oskarżony o nieumyślne wywołanie katastrofy komunikacyjnej, w wyniku której stracił życie 12-letni chłopiec.
Kwestionowane zdarzenie miało miejsce 28 maja 2024 roku. Tego poranka, na wyznaczonym przejściu dla pieszych, kierujący samochodem marki Nissan potrącił przechodzącego przez jezdnię chłopca. Nieszczęsny wypadek skończył się tragicznie – po kilku dniach od zdarzenia, 5 czerwca 2024 roku, dziecko zmarło w Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu Dziecięcym w Olsztynie. Chłopiec nie przeżył ze względu na ciężkie uszkodzenia wielu narządów, jakie poniósł w wyniku potrącenia.
Dochodzenie przeprowadzone przez prokuraturę wykazało, że chłopiec wszedł na przejście dla pieszych w momencie, gdy inny kierujący zatrzymał swój pojazd, aby umożliwić mu bezpieczne przejście. Testy na obecność alkoholu w organizmie kierowcy Nissana, Romana J., potwierdziły, że był on trzeźwy w chwili zdarzenia.
Po analizie zgromadzonych dowodów 10 czerwca 2024 roku prokurator Prokuratury Rejonowej Olsztyn – Północ w Olsztynie przedstawił Romanowi J. zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Przepisy kodeksu karnego przewidują za to przestępstwo karę do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Roman J., przesłuchiwany jako podejrzany, nie przyznał się oficjalnie do stawianych mu zarzutów, jednak w wyjaśnieniach potwierdził, że to on potrącił chłopca. Prokurator zdecydował o zastosowaniu wobec Romana J. środka zapobiegawczego – dozoru policyjnego oraz zakazu opuszczania kraju. Dodatkowo zatrzymano mu prawo jazdy. Śledztwo w tej sprawie nadal trwa.