Ciągle tajemniczy tragiczny wypadek na niechronionym przejeździe kolejowym w miejscowości Karwica Mazurska

Prokuratura Rejonowa w Piszu jest obecnie w trakcie dochodzenia, którego celem jest wyjaśnienie okoliczności dramatycznego zdarzenia, do którego doszło na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Karwicy Mazurskiej, w pobliżu Rucianego-Nidy. Dochodzenie zakłada potencjalne spowodowanie śmiertelnego wypadku przez jedną z osób biorących udział w tym zdarzeniu.

Co więcej wiadomo na temat tego tragicznego zdarzenia? Informacje uzyskane od organów ścigania sugerują, że w wyniku tej katastrofy straciło życie 5 osób – trzy dorosłe osoby i dwoje dzieci. Mieszkańcy okolicy twierdzą, że kierowcą był prawdopodobnie mężczyzna około 60 roku życia z pobliskich Piecek, który transportował swoją znajomą oraz jej wnuczkę i jej dwoje małych dzieci. Jednakże, nadal pozostaje niewiadome, dlaczego postanowił on wjechać na przejazd pomimo nadjeżdżającego pociągu. Pomimo braku straży na przejeździe, istnieje tam znak STOP informujący o konieczności zatrzymania się przed torymi.

Na miejscu zdarzenia nie znaleziono żadnych śladów hamowania, ale na poboczu torów można dostrzec fragmenty rozbitego pojazdu. Według relacji świadków, samochód został pchnięty przez lokomotywę nawet o kilkaset metrów. Zniszczenie pojazdu było tak poważne, że dostrzeżono go zakleszczonego w lokomotywie. To zdarzenie wpłynęło na lokalną społeczność i pozostawiło w nich trwały ślad.

Komunikacja w tym miejscu została już przywrócona, co pozwala mieszkańcom na powrót do normalnej codzienności.

Niefortunne zdarzenie miało miejsce poprzedniego dnia, w późnych godzinach popołudniowych.