Ponad 300 interwencji strażaków po przejściu wichury w regionie

Pod koniec tygodnia strażacy mieli bardzo dużo pracy w regionie. Wszystko po wichurach, które przeszły nad okolicą w ostatnich dniach. Niestety, ale po przejściu silnych wiatrów spora część mieszkańców musiała zmagać się z brakiem prądu. Tak było chociażby w Ełku, gdzie kilkaset gospodarstw domowych pozostawało przed dłuższy czas bez dostępu do energii elektrycznej oraz w Myszkowie, gdzie strażacy również interweniowali z powodu silnego wiatru.

Wichury nad Olsztynem i w całym regionie

Drzewa na ulicach, uszkodzone dachy i zerwane linie energetyczne – można powiedzieć, że takie szkody to niemal norma po przejściu każdej wichury. Niestety, ale tym razem silne wiatry wystąpiły również w okolicach Olsztyna. I to dość nieoczekiwanie w połowie stycznia, a nie w okresie letnim. W związku z trudnymi warunkami atmosferycznymi, blisko 25 tysięcy mieszkańców z całego regionu zmagało się z brakiem prądu elektrycznego.

Strażacy mieli w tym okresie również bardzo dużo pracy. Musieli interweniować mniej więcej 300 razy i to w samym pobliskim regionie. Zdecydowana większość interwencji dotyczyła połamanych i przewróconych drzew, a także zablokowanych dróg przejazdowych. Podczas ostatnich wichur ranne zostały minimum dwie osoby, które ucierpiały na skutek konara, który spadł na przejeżdżający w tym momencie samochód osoby. Do zdarzenia z konarem, którzy przygniótł samochód doszło w Bredynkach niedaleko Biskupca.