Całkiem niedługo zakończą się prace przy jednym z najambitniejszych projektów realizowanych w gminie Olsztyn w tej epoce. Niestety, tak imponujące przedsięwzięcia budowlane często obarczone są drobnymi pomyłkami, które mogą negatywnie wpływać na ogólny odbiór danego projektu. O jednym z takich przypadków opowiedział czytelnik Gazety Olsztyńskiej.
Bez względu na to, jak ocenia się zbliżającą się do końca inwestycję tramwajową w Olsztynie, trzeba przyznać, że przyniesie ona istotne zmiany w wyglądzie miasta. Dzięki niej powstanie nie tylko nowa infrastruktura tramwajowa, ale także liczne chodniki, ścieżki rowerowe, skwery i odnowione ulice. Niemniej jednak, tego rodzaju kompleksowe zabiegi często niosą ze sobą pewne „kwiatki”, czyli niecodzienne błędy, które choć nie są druzgocące, mogą szpecić całą inwestycję. Jeden z takich kuriozalnych szczegółów podzielił się z dziennikarzami Gazety Olsztyńskiej jeden z czytelników.
Przesłane przez niego zdjęcie jest jednoznaczne: hydrant znajduje się w samym centrum chodnika. Aby wyjaśnić tę sytuację, reporterzy skierowali pytanie do Urzędu Miasta w Olsztynie.
Marta Bartoszewicz, rzecznik prasowy tego urzędu, udzieliła kolejnej odpowiedzi: „Podczas realizacji inwestycji tramwajowej byliśmy zmuszeni przemieścić chodnik i zaprojektować go tam, gdzie dotąd rosły rośliny, a na nich umieszczony był ten właśnie hydrant. Jesteśmy świadomi, że obecnie znajduje się on w bardzo niewłaściwym miejscu, jednak obszar ten nadal jest placem budowy. Przed ukończeniem inwestycji hydrant zostanie przesunięty na docelowe miejsce – pas zieleni”.