Jeżeli ktoś przekroczy dozwoloną prędkość o ponad 50 km/h na terenie obszaru zabudowanego, może się spodziewać nie tylko konieczności zapłacenia mandatu karnego, ale również zatrzymania prawa jazdy na okres trzech miesięcy. Ten bolesny scenariusz stał się rzeczywistością dla pewnego 28-letniego mężczyzny, który za kierownicą swojego opla postanowił pójść na żywioł. W rezultacie stracił prawo jazdy i musiał pokryć koszt mandatu wynoszącego 1500 złotych.
W dniu 12 lutego 2024 roku, na ulicy Towarowej, funkcjonariusze policji zatrzymali do kontroli drogowej osobowy opel prowadzony przez mężczyznę, który zdecydował się przekroczyć dozwoloną prędkość more than twice. Mężczyzna poruszał się z prędkością 101 km/h w miejscu, gdzie maksymalne ograniczenie prędkości wynosiło 50 km/h. W konsekwencji tego wykroczenia, prawo jazdy zostało mu odebrane na trzy miesiące, a na dodatek został obarczony mandatem w wysokości 1500 złotych. Do tego dochodzi jeszcze kara w postaci 13 punktów karnych na jego koncie.
Chcielibyśmy przypomnieć, że nadmierna prędkość to jeden z głównych czynników powodujących wypadki drogowe. Dlatego apelujemy do wszystkich kierowców o przestrzeganie obowiązujących przepisów ruchu drogowego, a przede wszystkim o zrezygnowanie z nadmiernego przyspieszania, szczególnie w miejscach takich jak przejścia dla pieszych czy skrzyżowania, gdzie wymagana jest podwyższona ostrożność.