Podczas ostatniego czerwcowego weekendu, policjanci z Olsztyna zatrzymali aż siedem osób prowadzących pojazdy w stanie nietrzeźwości. Najwięcej, bo powyżej 3 promili alkoholu we krwi, miał jeden z zatrzymanych kierowców.
Na Warmii i Mazurach, w czasie tego samego weekendu, odnotowano 11 wypadków drogowych, które spowodowały rany u 15 osób. W porównaniu do statystyk z poprzedniego roku, wyglądają one nieco lepiej. W ubiegłym roku bowiem doszło tam do 19 wypadków, w których życie straciły dwie osoby a 20 innych doznało obrażeń.
Policja w Olsztynie miała pełne ręce roboty, szczególnie jeśli chodzi o zatrzymania pijanych kierowców. W dniach od 29 maja (środa) do 2 czerwca (niedziela) aż siedmioro kierowców, którzy prowadzili auta będąc pod wpływem alkoholu, zostało zatrzymanych.
30 maja (czwartek), na ulicy Szkolnej w Olsztynku, patrol drogówki zatrzymał 21-letniego mężczyznę prowadzącego volkswagena. Badanie alkomatem wykazało, że miał on prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie. Ponadto okazało się, że nie posiadał on uprawnień do kierowania pojazdami, a jego samochód nie miał ważnego przeglądu technicznego ani obowiązkowego ubezpieczenia.
Tego samego dnia w Worytach (gmina Gietrzwałd), 31-letni mężczyzna jadący motorowerem, nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i przewrócił się. Okazało się, że był on pijany – miał powyżej 2,5 promila alkoholu we krwi.
31 maja (piątek), około godziny 18:30 pracownicy stacji benzynowej w Olsztynku zatrzymali kierowcę audi. Podejrzewając, że jest on pod wpływem alkoholu, wezwali policję. Policjanci również wyczuli od niego alkohol, jednak mężczyzna odmówił badania alkomatem, więc pobrano od niego krew w celu przeprowadzenia badania na zawartość alkoholu.
Tego samego dnia, około godziny 19:20, policjanci otrzymali zgłoszenie o nietrzeźwym kierowcy na terenie gminy Purda. Okazało się, że 62-latek prowadzący peugeota miał w organizmie powyżej 3 promili alkoholu.
1 czerwca (sobota) policjanci drogówki w Kaplitynach (gmina Barczewo) zatrzymali do kontroli kierującego volkswagena. Mężczyzna miał powyżej 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Kilka godzin później, na trasie Biskupiec-Labuszewo, 33-letni kierowca volkswagena stracił kontrolę nad pojazdem i wjechał do rowu. Na miejscu policja stwierdziła u niego powyżej 2,5 promila alkoholu we krwi. Dodatkowo okazało się, że miał on aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Podobną karę ma do odsiedzenia kierowca toyoty, który 2 czerwca (niedziela), w miejscowości Gady (gmina Dywity), spowodował wypadek z udziałem samochodu marki opel. 46-letni mężczyzna był nietrzeźwy – badanie wykazało blisko 2,5 promila alkoholu w jego organizmie. W wyniku zdarzenia dwie osoby trafiły do szpitala.