Stosunkowo niedawno olsztyńska scena kawiarniana była zdominowana przez unikalne miejsce, Kocia Kawiarnia, która jednak po sześciu latach działalności znajduje się na skraju zamknięcia. Utworzona z myślą o wspieraniu adopcji kotów i tworzeniu przestrzeni dla miłośników tych zwierząt, Kocia Kawiarnia szybko stała się popularnym punktem spotkań w mieście.
Początkowo kawiarnia mieszcząca się przy ulicy Marii Curie-Skłodowskiej, przeniosła się na ulicę Pieniężnego w 2019 roku. Lokal był fragmentem większej inicjatywy Fundacji Olsztyn Kocha Koty i przez lata utrzymywał się dzięki darowiznom oraz dochodowi ze sprzedaży napojów serwowanych w kawiarni. Niestety, dzisiejsze koszty utrzymania lokalu, leczenia i wyżywienia kotów okazały się zbyt duże dla organizatorów tej inicjatywy, co doprowadziło do decyzji o zamknięciu.
Prezes fundacji Elżbieta Krywko ujawnia, że aktualnie poszukuje się nowych domów dla kotów z kawiarni. W sumie, jest ich 12 i noszą nazwy takie jak Zaza, Wiga, Wrotek, Frodo, Tekila, Grivi, Ozi, Dinesh, Wirek i Zuri.
Zainteresowane adopcją osoby już zaczęły dzwonić i zadawać pytania. Jak mówi Krywko, obecnie prowadzone są zaawansowane rozmowy dotyczące adopcji czterech kotów. Jest dobrej myśli i ma nadzieję, że wszystkim kotom uda się znaleźć nowe domy.
Kocia Kawiarnia będzie oficjalnie zamknięta na koniec września. Jednak pomimo tego, Elżbieta Krywko zapewnia, że fundacja nadal będzie działać na rzecz bezdomnych kotów i poszukiwać dla nich nowych domów. Przypomnijmy, że przez lata działania Kociej Kawiarni, aż 750 kotów znalazło nowe domy dzięki programowi adopcji.