Pod palcem gazu miał więcej emocji niż rozsądku, a efekt? Aż 134 km/h na liczniku swojego audi na ulicy Sielskiej w Olsztynie. Ten 31-letni mężczyzna, znany już wcześniej policji za podobne eskapady na drodze, został zatrzymany przez funkcjonariuszy z grupy SPEED. Ponieważ nie był to pierwszy raz, kiedy łamał przepisy ruchu drogowego, strażnicy prawa postanowili zasądzić nań karę w postaci grzywny wynoszącej 5000 zł.
Nie była to jednak zwyczajna kontrola drogowa. W czwartek 4 lipca, policyjny patrol z grupy SPEED Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie wykorzystał nieoznakowany radiowóz wyposażony w wideorejestrator do monitorowania sytuacji na drodze.
Podczas popołudniowego szczytu komunikacyjnego na ulicy Sielskiej w Olsztynie, funkcjonariusze zauważyli audi pędzące z dużą prędkością lewym pasem w stronę wyjazdu z miasta. Dokonany przy pomocy wideorejestratora pomiar prędkości pokazał aż 134 km/h, mimo że na tym odcinku obowiązywało ograniczenie do 60 km/h.
Policjanci natychmiast zatrzymali pojazd do kontroli drogowej. Za kółkiem siedział 31-letni mężczyzna, który w przeciągu ostatnich dwóch lat już raz został ukarany za zbyt szybką jazdę. Znalazł się więc w sytuacji tzw. recydywy drogowej, co skutkuje podwojeniem wysokości mandatu za przekroczenie prędkości.
Do tej już sporej kary dołożyła się utrata uprawnień do kierowania na najbliższe trzy miesiące za przekroczenie prędkości o 74 km/h w obszarze zabudowanym. Na koniec policjanci nałożyli na niego również karę w postaci 15 punktów karnych. Mężczyzna usprawiedliwiał swoje działanie emocjami, które jak twierdził, poniosły go w trakcie jazdy.