Podczas przygotowań do nadchodzącego sezonu Ekstraligi kobiet, drużyna Stomilanki Olsztyn miała okazję sprawdzić swoje umiejętności w dwóch meczach towarzyskich, które odbyły się w miniony weekend. Ekipa pod wodzą trenera Dariusza Maleszewskiego zanotowała jedną porażkę i jedno zwycięstwo. W ciągu najbliższych dwóch tygodni rozpoczną się rozgrywki ligowe, a pierwszym przeciwnikiem Stomilanek będzie Resovia.
Sezon poprzedni był prawdziwym wyzwaniem dla Stomilanek Olsztyn, które z trudem zdołały utrzymać się w Ekstralidze kobiet podczas swojego debiutanckiego sezonu. Po zakończeniu pierwszej rundy drużyna Maleszewskiego zgromadziła tylko cztery punkty. Dodatkowo klub zmagał się z poważnym kryzysem wizerunkowym, a początek rundy wiosennej nie obfitował w sukcesy.
Jednakże zmiany kadrowe, które zaszły w drużynie przed sezonem wiosennym, przyniosły oczekiwane rezultaty. Stomilanki zdołały wydostać się ze strefy spadkowej i teraz skupiają się na przygotowaniach do nowego sezonu w najwyższej lidze kobiecej piłki nożnej w Polsce.
Do tej pory Olsztynianki miały okazję sprawdzić swoje siły w trzech meczach towarzyskich. Na samym początku pokonały Lecha Poznań 2:0 dzięki bramkom Nikoli Przytuły i Marques. Minioną sobotę w Tczewie drużyna poniósła porażkę 0:2, natomiast w ostatnim meczu sparingowym na stadionie w Olsztynie pokonały Czwórkę Radom 3:1. Bramki zdobyły Nikola Przytuła, Justyna Libera oraz Klaudia Łepska.
Po ostatnim meczu Dariusz Maleszewski, trener Stomilanek podkreślił, że chciał zobaczyć jak zawodniczki radzą sobie na różnych pozycjach. – W Tczewie byliśmy bardzo nieskuteczni. Brakuje nam klasycznej 'dziewiątki’, która finalizowałaby akcje – przyznaje Maleszewski. Zapowiada, że dwie nowe napastniczki dołączą do drużyny najpóźniej we wtorek.