Kobieta ukarana mandatem za zaniedbania w opiece nad psem, który atakował innego czworonoga

Odpowiedzialność za zachowanie zwierzęcia domowego, jakim jest pies, spoczywa na właścicielu. Niedostateczna kontrola nad pupilem może kosztować nawet 1000 złotych grzywny, kary ograniczenia wolności lub nagany. Niestety, jedna z mieszkanek Iławy doświadczyła konsekwencji swojego zaniedbania – 30-latka została ukarana mandatem za niewłaściwe pilnowanie swojego psa.

Zwierzę to stanowiło zagrożenie dla innego psa, co skutkowało interwencją funkcjonariuszy policji. Oficer dyżurny otrzymał informację o agresywnym psie nacierającym na innego czworonoga i natychmiast wysłał patrol w miejsce zdarzenia.

Mężczyzna zgłaszający incydent twierdził, że spacerując ze swoim psem, został zaatakowany przez psa wybiegającego z posesji. W wyniku szybkiej reakcji udało mu się odstraszyć agresora. Policjanci skierowali swoje kroki do właścicielki atakującego zwierzaka. Kobieta przyznała się do winy, tłumacząc, że jej pies uciekł przez dziurę w ogrodzeniu. Obiecała naprawić płot, aby podobna sytuacja nie miała miejsca w przyszłości.

Jednakże, jej zaniedbania i niewłaściwe pilnowanie zwierzęcia skutkowało nałożeniem na nią mandatu. Warto przypomnieć, że wszelkie szkody powodowane przez psy wynikają z błędów popełnianych przez ich właścicieli. Brak odpowiedzialności może prowadzić do poważnych konsekwencji.

Zgodnie z polskim prawem, właściciele zwierząt mają obowiązek zachować szczególną ostrożność, zwłaszcza na terenach publicznych. Wybieganie psa bez kontroli nie jest akceptowalne. Zgodnie z Art. 77 kodeksu wykroczeń – niezachowanie zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany. Jeśli zwierzę stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia człowieka, kara ta również jest stosowana.

A więc, jeśli jesteś właścicielem psa, pamiętaj o konsekwencjach braku wyobraźni – mogą one prowadzić do tragicznych wydarzeń!