Na jednym z olsztyńskich przystanków autobusowych doszło do niepokojącej sytuacji. Naocznym świadkiem był przechodzień, który zauważył starszą kobietę, widocznie pod wpływem alkoholu, próbującą wejść do autobusu z małym dzieckiem. Kobieta była kompletnie pijana, a pod jej opieką znajdowało się niewinne, 1,5-letnie dziecko. Właśnie ten świadek powiadomił o zdarzeniu odpowiednie służby, wcześniej uniemożliwiając kobiecie dostęp do pojazdu.
Wtorek, 26 września, przyniósł ze sobą to alarmujące wydarzenie na jednym z miejskich przystanków. Świadek obserwujący scenę opisał policji swoje obserwacje – kobieta trzymająca małe dziecko na rękach poruszała się bardzo niestabilnie przez ulicę. Wyraźny brak równowagi oraz bełkotliwa mowa sprawiały wrażenie, że jest pod wpływem alkoholu.
Obserwator nie zwlekał i natychmiast skontaktował się ze służbami porządku, jednocześnie powstrzymując kobietę przed wsiadaniem do autobusu. Kobieta, która została zatrzymana, agresywnie reagowała na interwencję.
Kiedy przybyli policjanci, okazało się, że opiekunką chłopca jest jego 41-letnia babcia. Test alkomatem wykazał, że kobieta miała ponad 3 promile alkoholu w swoim organizmie. Po przewiezieniu do izby wytrzeźwień, opiekę nad małym 1,5-rocznym chłopcem przejął trzeźwy ojciec.
Policja sporządziła pełną dokumentację zdarzenia, która ma trafić do sądu rodzinnego. Sąd będzie musiał zająć się tą sprawą i dokładnie zbadać sytuację, aby stwierdzić, czy nieodpowiedzialne zachowanie babci mogło narazić dziecko na jakiekolwiek niebezpieczeństwo.