Wciąż trwa kampania o nazwie „Zmieniamy przyzwyczajenia”, która skupia się na różnych aspektach naszego życia. Jednym z nich jest wpływanie na zwyczaje związane z transportem wśród uczniów, realizowane w placówkach edukacyjnych. Równie istotnym jest temat właściwej segregacji odpadów, który stał się centralnym punktem najnowszej fazy tej inicjatywy.
Zdarza się, że podczas rozmów między sąsiadami pojawiają się opinie, że segregowanie śmieci nie ma sensu, bo wszystko i tak ląduje w jednej śmieciarce, co sprawia, że wysiłek mieszkańców wydaje się być marnowany. Jest to jednak pogląd błędny. W rzeczywistości, firmy zajmujące się odbiorem odpadów muszą przestrzegać ustalonego harmonogramu i każda rodzaj odpadów jest odbierany osobno. Z tego powodu jest tak ważne, co wrzucamy do danej kategorii koszy na śmieci i czy dajemy szansę na ponowne wykorzystanie odpadów, które generujemy.
Coraz to większe możliwości recyklingu odpadów to potężna szansa dla naszego środowiska i sposób na oszczędzanie zasobów naturalnych naszej planety. Z niepotrzebnych przedmiotów mogą powstać takie rzeczy jak kubki, doniczki, kosze, torebki, a nawet odzież. Statystyki przekazane przez Ministerstwo Środowiska wskazują, że z 35 butelek PET można uszyć polar, jedna szklana butelka zapewnia cztery godziny świecenia standardowej żarówki, a niecałe 60 kg makulatury pozwala uratować jedno drzewo! Tym samym, opakowania, które kupujemy na co dzień, mogą odzyskać drugie życie i zostać przetworzone, zamiast lądować na śmietnisku.