W miniony piątek, funkcjonariusze policji z Działdowa przeprowadzili aresztowanie 28-letniej kobiety. Zarzut, który jej postawiono, dotyczył profanacji zwłok noworodka. Do zatrzymania doszło w następstwie makabrycznego odkrycia dokonanego dzień wcześniej w sortowni odpadów w tym samym mieście, gdzie odnaleziono ciało nowonarodzonego dziecka.
Potwierdził to asp. szt. Rafał Jackowski, pracownik komórki prasowej Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie, który przekazał PAP informacje o zdarzeniu. Podkreślił, że zatrzymana jest mieszkańcem powiatu działdowskiego i ma 28 lat.
„Postawiono jej zarzut znieważenia zwłok noworodka. W związku z wynikami sekcji zwłok, ten zarzut może ulec zmianie” – wyjaśnił Jackowski. Poinformował również, że kobieta udzieliła wyjaśnień w tej sprawie.
Jeżeli sekcja zwłok okaże, że niemowlę przyszło na świat żywe, możliwe jest zmodyfikowanie zarzutu do stopnia oskarżenia o zabójstwo noworodka.
Asp. szt. Jackowski dodał, że zastosowano wobec zatrzymanej 28-latki środki zapobiegawcze ograniczające jej wolność: dozór policyjny oraz zakaz opuszczenia kraju.
Policja nie zdecydowała się udzielić informacji dotyczących tego, czy zatrzymana kobieta ma inne dzieci, ani jaki był powód pozbycia się ciała noworodka przez jej wyrzucenie do śmieci.
Zwłoki niemowlęcia zostały odnalezione w czwartek po południu przez pracowników sortowni odpadów w Działdowie, którzy natychmiast powiadomili policję. (PAP)